Miałem ochotę zacząć ten wpis od słów, które w najbliższym czasie będziecie czytać pewnie setki razy w necie albo słyszeć we wszechobecnych reklamach. Nie masz pomysłu na prezent na święta dla dziecka? Wpadnij do nas! Doradzimy, pokażemy, powiemy co najlepsze. Słowem – to jedynie miejsce, gdzie znajdziesz najlepsze prezenty na święta dla dziecka! Nie do końca tak jednak jest. Mianowice…
zamiast listy najlepszych prezentów na święta dla dziecka zebrałem dla Was pozycje określane jako największe trendy / przewidywane największe hity na świąteczne prezenty wyciągnięte wprost z zestawień przygotowanych przez jednych z największych tego świata: Toys R Us, Tesco, Amazon.co.uk, Mattel, Hasbro, Argos, John Lewis czy Hamleys. Giganci przygotowali swoje propozycje tego, co rządzić będzie w nadchodzącym, świątecznym czasie.
Nie traktujcie tego zestawienie jako listy najlepszych pomysłów na świąteczne prezenty dla dziecka. Niech to będzie dla Was jedynie inspiracja. Warto wiedzieć jakie trendy dominować będą w wielkim świecie. Część z nich nie trafiła jeszcze do Polski, dlatego pominąłem je w zestawieniu. Poniżej starałem się wybrać te produkty, które znaleźć można na naszym rynku, np. za pośrednictwem Ceneo.pl.
Co ciekawe, stosunkowo niedawno odkryłem, że ta wyszukiwarka daje możliwość sprawdzenia historii cen danego produktu. Wystarczy się zalogować i przy każdej rzeczy znajduje się taka ikonka z wykresem. Po kliknięciu dostajemy info o danych historycznych i tego jak kształtowała się cena. Z jednej strony średnio mnie obchodzi to, że lalka Barbie w kwietniu kosztowała 40 złociszy, a teraz dwa razy tyle. Z drugiej jednak mogę ustawić sobie w powiadomieniu, że interesuje mnie moment, w którym produkt osiągnie cenę X i wtedy będę mógł sobie wrócić do oferty. W sumie mega przydatne i wygodne rozwiązanie bo pozwala trzymać rękę na pulsie. Znajdujesz zabawkę, ustawiasz cenę, która Cię interesuje i czekasz aż otrzymasz wiadomość. Wiadomo, że to nic pewnego czy dana zabawka osiągnie daną cenę, ale to dobre ułatwienie bo nie musisz szukać ani siedzieć na porównywarce non-stop.
Zanim oddasz się lekturze zabawek i wpadniesz w świąteczny wir zakupów musisz wiedzieć jedną rzecz. A właściwie to dwie najważniejsze. Pracując nad tym zestawieniem postawiłem na oferty zebrane na Ceneo.pl. Po pierwsze dlatego, że ta wyszukiwarka zbiera w jednym miejscu sklepy, w których możesz kupić dany produkt (lub podobny). Masz zatem możliwość wyboru. Możesz np. sugerować się najkorzystniejszą ofertą albo konkretnym sklepem z listy, który znasz z poprzednich zakupów, masz tam już konto lub po prostu wydaje Ci się najbardziej konkurencyjny. Weź pod uwagę, że podane ceny są aktualne w chwili opublikowania postu. Jeśli trafisz tu po czasie, może się okazać, że kwoty poniżej różnią się od tych dostępnych w sklepach. Podobnie z dostępnością towaru. Warto zatem przejść na wskazaną stronę i przekonać się.
Drugim powodem prezentowania ofert zebranych w Ceneo.pl jest moja osobista korzyść. Uważam, że szczerość jest najważniejsza dlatego piszę Ci o tym. Podane w poście linki mają charakter afiliacyjny. Klikając w link zostaniesz przeniesiona do strony produktu, a ja otrzymam kilka groszy na konto (strony otwierają się w nowych oknach). Tak samo, jeśli znajdziesz dobrą ofertę i zdecydujesz się na zakup prezentu – ja również otrzymam skromne wynagrodzenie za polecenie danej pozycji. W ten sposób Ty możesz skorzystać z konkurencyjnych ofert, a ja – dzięki Tobie, zyskuję środki na dalszy rozwój bloga i kanałów społecznościowych. Dzięki i udanych zakupów!
Wózek kareta z koniem.
Sam nie wiem jak poprawnie nazwać ten wynalazek. To chyba raczej jakiś jeździk. Z opisu wynika, że może być ciągnięty przez rumaka – patrz rodzica. Pewnie tatę. Kocham swoją córkę przeogromnie, ale nigdy bym sobie takiej krzywdy nie wyrządził. Szanuję jednak Wasze wybory dlatego zainteresowanym rodzicom maluchów w wieku 1,5 – 5 lat podrzucam zestawienie miejsc, w których karetę nabyć można drogą kupna. Cena od ok. 400 zł. Luksus ma swoją wartość.
Interaktywny koń Barbie.
Ta pozycja na liście nie dziwi w żadnym stopniu. Kultowa lalka musiała pojawić się w świątecznym zestawieniu. Tym razem główna rolę odgrywa koń. Piszę, że interaktywny. Cokolwiek to znaczy. Cena od ok. 303 zł.
Jajko Hatchimals.
Kolejna zabawka “interaktywna”. Powiedziałbym, że to takie tamagotchi naszych czasów. Tylko zakres interaktywności i ceny trochę inny. Nie ogarniam koncepcji “wykluwania” i uważam, że jajko jest obrzydliwie drogie. Jeśli macie inne zdanie to podrzucam link do Hatchimals. Można znaleźć od ok. 230 zł za różowego pingwina.
Gdybyście jednak dziecku wyśniło się inne ptaszysko to podrzucam również linki do: Pingwin turkusowy, Smoczydło turkusowe, Smoczydło zielone.
LEGO Friends Słoneczny Katamaran.
Świąteczna lista prezentów bez LEGO to jak wigilia bez karpia. Muszą być i tyle. W tym miejscu kandydatem typowanym na świąteczny hit jest zestaw prezentujący dalekie od zimy klimaty. W przypadku klocków zawsze jestem na tak. Choć aktualnie mocno eksploatujemy klimaty LEGO Duplo, to z niecierpliwością czekam na wkroczenie na kolejny poziom. Tym razem z Friends. Cena zestawu od ok. 220 zł.
Kwatera główna Pidżamersów (PJ Masks Pidżamersi)
Znam Trojaczki, Octonautów i Żółwika Samiego. Ale Pidżamersi brzmią dość niecodziennie. Dla małych miłośników przygód jeszcze mniejszych bohaterów bajki – Sowelli, Kotboya i Geksona podrzucam link do dostępnych zestawów i postaci. Ceny od ok. 25 zł. .
LEGO BOOST.
Sztos! Choć opis wskazuje, że to zestaw dla dzieci w wieku 7 – 12 lat to nie miałbym żadnych oporów żeby samemu sprawić sobie takie klocki. Połączenie zabawy, kreatywności i programowania z udziałem ponad 840 klocków. Chyba dopiszę tego robocika (choć tak naprawdę zestaw daje możliwość stworzenia 5 różnych konstrukcji) na listę życzeń od mojej gwiazdki-żony. Cena od ok. 580 zł.
LEGO Creator świąteczny pociąg.
Mam ogromną słabość do klocków. To zabawa, która łączy pokolenia. LEGO były nieodłącznym elementem mojego dzieciństwa. Zestaw wikingów, piraci, policja, autka wyścigowe – do dziś mam je wszystkie. Z czystym sumienie powielam zatem zestaw umieszczony jako świąteczny hicior. Cena od ok. 460 zł. Wiek 12+.
Psi Patrol Sea Patroller.
Nie znalazłem tej zabawki na Ceneo, dlatego umieszczam link do pełnego zestawienia z postaciami i innymi zestawami z bajki. Nasza mała nie ma ciśnienia na te jakże urocze zwierzątka, ale przyda się tym z Was, gdzie psiaki wygryzły Świnkę Peppę. Pod linkiem wiele postaci i zestawów w tym m.in. Psi Patrol Tranportowiec, Centrum Szkolenie czy Samolot. Warto przejrzeć.
Drewniany domek dla lalek.
Która z Was nie chciała mieć takiego domku w dzieciństwie? Marzenie! Zauważyłem, że drewniane domki dla lalek przeżywają istny renesans i szturmem wkraczają do dziecięcych pokoi. Koniecznie zobacz domek, który odrestaurowuje dla córkii. Z kompletnej ruiny udaje mi się wyprowadzić naprawdę ciekawy obiekt. Dużo pracy, ale jeszcze więcej emocji. I to poczucie tworzenia czegoś wyjątkowego – zerknij koniecznie “DIY: Drewaniany domek dla lalek z Twoją pomocą”. Ten załączony na zdjęciu dostępny jest na stronie John Lewis. Koszt z dostawą do Polski to około 116 euro. Znalazłem zestawienie drewnianych domków również na Ceneo. Wiele ciekawych propozycji.
Play-Doh literki i mowa.
Trochę ubolewam nad tym, że nie poszerzamy naszej kreatywności o zabawy z wykorzystaniem ciastoliny Play-Doh. Z reguły traktujemy ją jako zło konieczne. Bo bałagan, bo do dywanu się przylepia, bo z włosów trzeba wyciągać potem przez trzy dni. Błąd. Cel na następny rok: więcej szalonych, kreatywnych i rozwijających zabawa z Play-Doh. Całkiem niezły zestaw literek i mowy w cenie od ok. 72 zł. Wiek 2+.
Little Pet Shop statek zwierzaków.
O słodki jeżu! Jak przypomnę sobie czasy “przed Mią”, kiedy to najmłodsza wówczas w rodzinie chrześnica Małgosi namiętnie kolekcjonowała te małe zwierzaczki. Ich kolekcja idzie w setki! Proceder przejęła potem jej młodsza siostra. Mia miała małą zajawkę na Pet Shopy jakieś pół roku temu. Temat ucichł samoistnie. Ale przyznaję, że dobry statek na wypasie nie jest zły. Ceny od ok. 150 zł. Wiek 4+.
LOL Lalka Niespodzianka w Kuli.
Chyba jestem juz za stary na ogarnianie takich wynalazków. Kiedyś myślałem, że pewnego dnia przerośnie mnie technologia. Dziś wiem, że będą to po prostu zabawki, których nie potrafię rozszyfrować. Kulki zawierają ukrytą w środku laleczkę, do której trzeba się dokopać odsłaniając kolejne warstwy “kryjące niespodzianki” – ukryte funkcje, naklejki, etc. Dla zainteresowanych ceny od ok. 55 zł. Wiek 4+.
Kucyki Pony.
Ostatnio załapałem się na tym, że potrafię jednym tchem wymienić imiona wszystkich kucyków, które ma mała. Zastanawiam się czy nie zacząć wpisywać sobie tego do CV. Kucyki Pony to bardzo neutralna zabawka. Ot to po prostu sympatyczne koniki, które kochają dziewczynki. Szanuję i polecam. Wrzucam link pod którym znajdziecie dość różnorodną ofertę z Kucykami Pony.
Zoomer Jednorożec.
I znowu zabawka “interaktywna”. Nie znalazłem jednorożca, ale za to dostępna jest cała gromadka psiaków i kotków z tej serii. Zwierzaki reagują na dotyk, posiadają ukryte sztuczki i, a pieski odpowiadają szczeknięciem kiedy są głaskane po głowie. Cena od ok. 65 zł. Wiek 4+.
Wymarzony Camper Barbie.
Przez chwilę pomyślałem, że Camper Barbie na liście prognozowany, świątecznych hitów to jakaś pomyłka. Przecież to zabawka stara jak świat! Nie wiem dlaczego ale mam przeczucie, graniczące z pewnością, że moje rówieśniczki, za dzieciaka bawiły się podobnymi samochodami. A może to po prostu kolejny model? Całkiem niezłe cacko. Cena od ok. 360 zł.
Enchantimals Lalka + Zwierzątko.
Pomóżcie bo pojęcia nie mam o co chodzi z tą lalką!? Jakaś nowa moda po Monster High? Chyba nie jestem w stanie wyrzucić z siebie nic kreatywnego w tym opisie. Znacie ten temat? Dla zainteresowanych lalka enchantimals i zwierzątko w cenach od ok. 29 zł.
Listy prezentów dla dzieci na święta przygotowane przez wymienione firmy zawierają o wiele więcej pozycji, Nie opisałem wszystkich, głównie ze względu na ograniczoną dostępność w Polsce. Nawet jeśli w tym zestawieniu nie znajdziecie nic dla swojego dziecka to i tak dajcie znać w komentarzach jakie prezenty na święta planujecie w tym roku kupić.
Kilka słów od Taty.
Czołem, jestem Radek. 15 kg temu, w czasach studenckich, jeden z wykładowców powiedział: nigdy nie zadawajcie się z ludźmi bez pasji. Obok takiej mądrości nie można było przejść obojętnie. Dziś wyrazem mojej pasji jest Tata Story – nietuzinkowy blog parentingowy gdzie przeczytasz o emocjach, uczuciach i podróżach okiem Taty.
Codziennie jesteśmy na Facebooku. Koniecznie zajrzyj i zostań z nami na dłużej. Dzięki i do zobaczenia!
P.S. Jeśli się już znamy „piąteczka” za kolejne odwiedziny!
